Dzień Matki
Maj 2024r.
Wiesz, gdy tylko
przychodzisz mi na myśl
zaraz patrzę w niebo.
Dlaczego?
Dlaczego – bo tylko tam
jest miejsce Twoje –
Matko moja
tylko w Niebie.
Jesteś Energią we wszechświecie - Anielskim istnieniem, do którego się modlę, mówię, płaczę – czasem się skarżę.
Trwaj mój Aniele i czekaj cierpliwie na Twoją córkę. Pomóż jej też – proszę, zasłużyć na Świat w którym jesteś, a że jesteś już w Przestrzeni Wysublimowanej to pewne. No bo kto, jak nie Ty - jak nie Ty Matko moja zasługuje na Święty Kosmos.
Często rozmawiam z Tobą, albo wspominam nasze rozmowy…
Już byłaś ”wolna”, już na swojej Krępie k/Piaseczna i już zaczynałaś marzyć – jak to Twoje dzieci odbudują Sutno i już miałam wrażenie, że czujesz się bezpieczna.
Zapytałam więc..? Mamuś, jak myślisz, co nas czeka - kraj, naród…? (a pamiętam, że pierestrojka wirowała już na dobre po okrągłym stole)
Długo milczałaś, potem spojrzałaś gdzieś daleko, nie w moją stronę i cicho-
”… nie wiem, czy mnie zrozumiesz…, ale ci powiem: chleb powinien być nasz, tradycyjny - naszymi rękami wyrabiany i z polskiego żyta…, a tu coś za dużo obcych…”
Jasne, że wtedy nic nie zrozumiałam - nawet miałam za złe, że nie odpowiedziałaś, tak jak chciałam - „ że teraz będzie lepiej…” Dalej rozmowa potoczyła się, o byle czym…, że X znowu się upił, że …, itd.
Ciebie już dawno nie ma w ziemskiej przestrzeni, a ja dopiero teraz pojęłam słowa „…chleb powinien być nasz, z polskiego żyta…”
Jakim cudem przeczułaś kierunek „rotacji” okrągłego stołu…?
Dlatego dziś, aby uczcić Dzień Matki i żebyś wiedziała, że zrozumiałam Twoje słowa, napisałam Ci wiersz pt. „CHLEB”.
Chleb zwykły Powszedni
Przywróć nam Panie
Żytem pachnący
Pracą rąk Ojców naszych
Modlitwą matczyną i
Znakiem krzyża
Na pierwszym bochenku
Znaczony – błogosławiony.
W piecach chlebowych
Rozgrzany pieczony
W dzieży drewnianej
Wyrośnięty
Zakwasem prawdziwym
I liściem chrzanu
Aż do przednówka
Chroniony -
Kiedy to puści gołoledź
Kaczeńce zakwitną
A i szczawiu młodego
Skubnąć już można.
Albo inaczej…
Spraw Panie
Aby można było -
(W tym szaleństwie
handlowej rozpusty)
Znaleźć chleb…,
- Bez słonecznika egipskiego
- Bez rzepaku niemieckiego
- Bez czosnku chińskiego
- Bez kukurydzy z Ukrainy
- Bez mołdawskiej żurawiny
- Bez suszonych pomidorów
- Bez śliwek cebuli i maku
- Bez siemia lnianego i kminku
- i Bóg wie jeszcze czego?
Daj nam m też:
Mężów Stanu –
Męskiej urody
Wzrostu słusznego
Odwagi cywilnej
Mowy czystej –
nie krzywoustej
Małogłowie i pustosłowie
Niech zakazane będą
Jak plucie
Na ziemię ojczystą.
Słońce uwolnij
z klimatycznej mody
z aptek trucizny wyrzuć
ziemi polskiej
obornik i dżdżownice przywróć.
Chłopa spuść z łańcucha
telewizji i pokaż raz jeszcze
jak ma ziemię orać dla:
chleba naszego zdrowego
Powszedniego i bez dopłat.
AMEN.
Ptak znad rzeki Bug
Marta Lawinska Personality Number 4 Marta Lawinska is a female celebrity. She was born on Sunday May 7th 1939, in Warsaw, Poland,. Marta Lawinska radiates reliability and consistency. People trust Marta and feel secure with her judgment. Lawinska is seen as a cornerstone of a business and is relied upon to do her work efficiently and expertly. She has strength and respectability. Lawinska tends to dress in a utilitarian manner, concerned mostly with convention, practicality, durability, and price. She presents herself as someone who values correctness, control, and precision. All of this stems from the fact that Marta's most prized characteristic is her work. Marta wants to be judged on the basis of her performance, rather than her appearance. Marta Lawinska is frugal and has learned to respect a dollar. She is concerned about the security of her future and those she loves. However, this may appear to others as a bit too austere. Lawinska tends to wear earth colors and conventional attire. She could benefit by putting a little flair in her dress, wear more uplifting colors, and loosen her dress with less severe lines. If Marta wears a brown suit, she better include a bright tie or some jewelry. Marta Lawinska is a family person. She loves the intimacy, consistency, and the security a family provides. Marta is a good provider and protector. But family members may take her efforts for granted. Lawinska is a true patriot. She loves her country and is an integral part of her community. Marta Lawinska's consistency and adherence to her well-laid plans usually pays off in a comfortable and secure future.
„Ptak znad rzeki Bug” Nieraz mawiałam, że są w moim życiu dwie ważne „przestrzenie” którym jestem wierna: polska wieś i sztuka teatru – aktorstwo. O ile bliskość wiejskiego pejzażu, (mieszkam na wsi) zżywania się ze wszystkim, co mnie otacza jest proste, o tyle spełnianie się w sztuce aktorskiej na wsi takie nie jest. Jednak możliwe - pod warunkiem bycia wiernym temu co mamy w środku nas samych. „Zdarzenia przypadkowe są początkiem procesów samo kreacyjnych” Kenneth Denibigh – „Świat i Czas” „PTAK ZNAD RZEKI BUG” – krótki utwór sceniczny, początek swój miał we Francji w czasie stanu wojennego w Polsce - przeżycie trudne do zniesienia dla tych – (ja wśród nich) którzy znaleźli się z dala od Ojczyzny i rodziny. Czas niepokoju, tęsknoty – nieraz głębokiej depresji. Szczególnie artyści – często „plątali” sztukę z codziennym życiem na obczyźnie, sami gubiąc się po drodze. Francja wspaniale pomogła w tym trudnym czasie wielu moim rodakom. Prezydentem był wówczas Francois Mitterrand – wybrany w 1981r. Jego następca Jacques Chirac, konsekwentnie kontynuował pomoc. 17 czerwiec 2023r. godz. 18:00 w Muzeum Dziejów Ziemi Mielnickiej w Mielniku na Podlasiu odbył się spektakl „PTAK ZNAD RZEKI BUG” - po raz pierwszy (jak mówiono) rodzimy, zrealizowany na miejscu spektakl teatralny w Mielniku. Nikt nie był pewien - ani artyści: Marta, Andrzej, Krzysztof, ani GOKSiR, ani szef gminy (który pierwszy dał zielone światło dla realizacji) jak spektakl zostanie przyjęty przez mieszkańców. I zaskoczenie dla wszystkich; owacje na stojąco. Publiczność miejscowa dała wyraz swojej klasy, wrażliwości i najpiękniejsze bukiety z polnych kwiatów Ziemi Mielnickiej - nigdy w życiu takich na scenie nie otrzymałam. Wzruszenie i wdzięczność wypełniły moje serducho. Marta
Stały stan rzeczy został naruszony i bardzo dobrze
CODZIENNE/KOSMICZNE
27 MARCA 2022r.
TEATR, TEATR, TEATR …
(fragm.. scenariusza i grafiki koncertu* pt. CODZIENNE/KOSMICZNE - z okazji)
- MIĘDZYNARODOWEGO DNIA TEATRU
„… nic nie słychać, odsłoń twarz! Nic nie widać, odsłoń twarz! „ Odsłoń! Odsłoń! Odsłoń!
Cichną okrzyki tłumu i kobiecy głos, (audio)
Teatr jest jedną z najbardziej złożonych sztuk. Łączy w sobie różne formy, techniki… Wykorzystuje elementy: muzyki, tańca, poezji… Dotyka wszystkich dziedzin naszego świata – naszego życia i tworzy swój własny niepowtarzalny spektakl. Ale uwaga! Spektakl to nie tylko aktorzy, to również Ci, o których się mówi „CIENIE”. To oni sprawiają, że aktor jest: widoczny, słyszalny, we właściwym ”kostiumie”, nie zapomina wejścia, ani rekwizytu, często „uratowany” jak zapomni tekstu…
„W najważniejszym momencie wstrzymują oddech – mimo, że oklaski zbierają głownie aktorzy”.
Cały zastęp ludzi sprawia, że Teatr wzrusza, zaskakuje, emocjonuje. W Teatrze trzeba być na wszystko przygotowanym.
„Emocje są największym systemem nadawczym na planecie”
„Ludzie przekonują się do czegoś poprzez uczucia, emocje”
Mimo trudnych czasów troszczmy się o Teatr i jego twórców. Nie mylmy imprezy na „DZIEŃ KUKURYDZY” ze sztuką Teatru.
L’art. c-est l’art. – et puis viola – tout”.
(aktorzy odsłaniają twarze – odrzucają maseczki i zwracają się w stronę muzyka)
- „Etiuda Rewolucyjna” – F. Szopena.
- „Fortepian Szopena” – C.K. Norwid.
„Piękna kultura Teatru przetrwa tak długo, jak długo my przetrwamy na ziemi. Silna potrzeba tworzenia u autorów, scenografów, tancerzy, śpiewaków, aktorów, muzyków, reżyserów, nigdy nie zostanie zaduszona, a w niedługiej przyszłości zakwitnie od nowa z nową energią i nowym pojęciem naszego wspólnego świata „ - (fragm. orędzia wygłoszonego w 2011r. przez wybitną aktorkę i reżyserkę – Hellen Mirrenn). Tł. Paweł Paszta.
(Komentarz)
Droga Hellenn, dzisiaj - 27 marca 2022r. 61. Międzynarodowy Dzień Teatru - od Pani orędzia minęło dokładnie 10 lat, jedno nie zmieniło się: „… silna potrzeba tworzenia…” i dla prawdziwych artystów, ludzi sztuki nigdy nie zniknie, bo z tym przychodzą na świat - bez względu na okoliczności będą tworzyć. Przykład? Polski Nikifor; w samotności i w biedzie, ale stworzył oryginalne dzieła sztuki malarskiej.
Kochana Hellen, artyści od urodzenia „skażeni” potrzebą tworzenia istnieli i będą istnieć – nawet po kataklizmach, którymi nadal grożą aktualni na szczytach władzy, (patrz. wojna na Ukrainie). Problemem dla artystów jest; uwidocznienie, zaprezentowanie ich sztuki. Niestety, tak długo jak (decydenci) - zarządzający kulturą będą omotani: ideologią różnej maści, powiązaniami, zależnościami - OPŁACALNOŚCIĄ, cenzurą, lub elementarnym brakiem wiedzy, o duchowym - prawdziwym bogactwie człowieka, tak długo będziemy „spychani do szuflady”. Niektórzy umrą nie poznani, inni powiedzą „za późno Panie”, ale nikt nie odbierze tego, co tylko im jest dane - doznawać emocji tworzenia. To prawda kochana Hellen, „… silna potrzeba tworzenia nigdy nie zostanie zaduszona…” to prawda, ale…, oto fragm. (z 2021r.) orędzie polskiej - naszej po fachu koleżanki, również znakomitej aktorki i reżyserki - Pani Mai Kleczewskiej.
„Żyjemy w czasach w których jest trudno widzieć klarownie. Otacza nas więcej fikcji, niż w jakimkolwiek innym momencie dziejów. Każdy „fakt” może być zakwestionowany, każda pogłoska może postawić nas na baczność i rościć sobie prawo bycia „prawdą”. Jedna fikcja w szczególności otacza nas nieustannie. Ta, która chce nas odizolować od prawdy i od siebie nawzajem. Ta która twierdzi, że jesteśmy rozdzieleni. Naród od ludzkości. Kobiety od mężczyzn. Istoty ludzkie od natury. Ale, właśnie, ponieważ żyjemy w czasach podziału i rozłamu, żyjemy również w czasach ogromnego ruchu”
I jak to bywa w ruchu - „… gracze przychodzą i odchodzą, jednak trudno nazwać zdrowiem, umiejętność dostosowywania się do chorego społeczeństwa…” gl. arch.
Co robić…?
„Gdy społeczeństwo ulega rozkładowi, sztuka, o ile jest prawdziwa, powinna odzwierciedlać ten stan rzeczy. Jeżeli artysta pragnie dochować wiary społecznemu znaczeniu sztuki, musi pokazać zmienność świata i dopomóc go zmienić, jeżeli świat podążył w destrukcyjnym kierunku”.
Ernest Fischer.
Właśnie! „Gdy społeczeństwo ulega rozkładowi…”
Panie, Panowie Artyści! Róbmy swoje !
Koncert*
CODZIENNE/KOSMICZNE z okazji 61 MIĘDZYNARODOWEGO DNIA TEATRU
Został odwołany z powodu…? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o brak pieniędzy.
PRZEPRASZAMY
m. ł.
26 maj - Dzień Matki
foto. m. ł.
sł. m. ł.
muzyka A. Z.
22 kwiecień – DZIEŃ ZIEMI
Magiczny świat ziemi
Porzuciliśmy ziemię. Oderwaliśmy się od ziemi. Niewielu z nas dotyka (choćby od czasu do czasu) gołymi stopami ziemi. Jeżeli się tego spróbuje raz, dzieje się coś magicznego – odczucie ciepła i spokoju.
Stajemy się „uziemieni” – w znaczeniu rozładowania napięcia. Mamy wrażenie wewnętrznej świeżości, czystości. Wracamy do dzieciństwa. Kto wie, może w tym tkwi powrót do zdrowia, do równowagi…
Poprzez bose stopy, które dotykają ziemi przepływa do naszych zmysłów - jak we śnie, pamięć przodków. Przyjście i Powrót. Wystarczy zamknąć oczy i wsłuchać się w świat pod nagimi stopami.
Dawno temu przeczytałam książkę – „Le monde magique des reves”, („Magiczny świat snów”) – Mario Mercier. Eddition Dangle: Parution 01-01-1980
Powrót pamięcią do jej treści nie jest przypadkiem – zresztą, nie wierzę w przypadki. To co dzieje się w tej chwili w świecie – (to co z nami robią), powoduje u większości z nas odruch samoobronny. Szukamy wyjścia, ale…, najpierw zrozumienia – co jest grane?
A „grane” jest: nic innego niż wyrzucanie nas - za wszelką cenę, jak najdalej od Natury, od Matki Ziemi – w symbolicznym tego słowa znaczeniu, jak i dosłownym. Człowiek bez ziemi, bez narodowości, bez gniazda staje się przedmiotem, a z przedmiotem można zrobić wszystko i robią.
Przyszliśmy na świat, jako indywidualne JA. Nie istnieje na świecie identyczny osobnik, jak nie ma identycznych linii papilarnych. Przecież mogliśmy od razu „zjawiać się” jako zdublowane powtarzające się roboty, ale tak się nie stało, bo siła i bogactwo Natury tkwi w jej różnorodności. Wyjątkowość naszej Persony daje nam poczucie godności - być człowiekiem. Pomocna w utrzymaniu tego „statusu” jest tradycja, przekaz pokoleń – z tym się wiąże zachowanie i przestrzeganie pewnych norm, zasad, które utrzymują nas w pionie.
Aby dobrać się do tego indywidualnego Ja trzeba najpierw zniszczyć wszystko, co składa się na jego „moc” – duchowość, wtedy już nie ma hamulców – człowiek rozpada się na części. Dzisiaj zwrócić komuś uwagę, że nie można pluć na Ziemię…, czy nie ścina się drzew na wiosnę, bo budzą się do życia itp. - w odpowiedzi spotkamy „rozmazane” spojrzenie i wzruszenie ramion. Kiedyś „…dotykano ustami mięsa ubitego zwierza, prosząc, o łaskę wybaczenia za OFIARĘ ŻYCIA w imię życia…” dziś szlachtuje się przemysłowo ! Stajemy się nie wrażliwi na cierpienie Człowieka i Przyrody.
Mój powrót do treści w książce, o której wyżej, jest szukaniem ratunku – pocieszenia, wsparcia.
Mario Mercier – autor książki pisze:
„… uległość, szlachetność, czułość i twardość, taki jest charakter Ziemi, której elementem pasywnym i jednocześnie opozycyjnym przestrzeni jest aktywność. Właśnie z tej opozycji rodzi się życie! Ziemia jest harmonią w paradoksie. Ziemia jest karmicielką i życia i śmierci – jest żywym organizmem. Jeżeli będziemy uważni i wrażliwi, zdradzi nam wiele sekretów. To właśnie w miesiącu sierpniu, o świcie nasz kontakt z Ziemią jest najsilniejszy.
Fot. m.ł.
Ziemia odpowiada zmysłowi smaku
Woda odpowiada zmysłowi słuchu
Ogień odpowiada mowie, słowu
Powietrze – las, zmysłowi wzroku. „
(tł. m.ł. )
W tej książce jest wiele pięknych spostrzeżeń: np., o symbolice i znaczeniu kierunków: wschód, zachód, północ, południe, „…spać z głową na wschód faworyzuje stan przypomnienia, pamięci, gdyż wschód jest źródłem pamięci Uniwersalnej…”
Zawartość książki – „Magiczny świat snów” uzmysławia nam i przypomina o pięknych zwyczajach, rytuałach, wierzeniach naszych Przodków… Ich życie bez zachłanności materialnej było po prostu czystsze.
m.ł.
Czas leci szybko 30-03-2021r.
Wracam do pisania na stronie Fundacji Engram.
Dlaczego opuściłam ją na kilka lat…? W moim osobistym życiu przecież nie wydarzyło się nic specjalnego, ale miałam wrażenie że jestem jakby nie na czasie. Musiałam „oddalić” się, aby lepiej rozpoznać zmiany.
Zaczęło się od tv. Zwykle poświęcałam około godziny dziennie, a od jakiegoś czasu już po kilku minutach zmieniałam programy –szukałam…, czego? Prawdy w słowach, wyrazistej osobowości… ?
Nijakość i poprawność wypowiedzi równa hipokryzji… Nieznośne.
Pani Antoniowa mówi: oni wszystkie jakieś takie zdobiekane - (zlęknione).
Wyłączyłam więc telewizor definitywnie i wróciłam do książek. W niektórych starych wydaniach jest wiele sygnałów o tym co dzieje się dzisiaj w świecie z ludźmi i tak sięgnęłam najpierw po te moje ukochane. Oto na jednej nawet nabazgrałam w 77r.
MATKA 26 maja 2015 r. (audio)
Już w starożytności kultem czczono Matki – Boginie, symbol płodności i urodzaju. One były odpowiedzialne za plony. Słowo Matka, ( w jęz. praindoeuropejskim) - mater) oznacza rodzicielka.
W Polsce po raz pierwszy obchodzono Dzień Matki w Krakowie w 1914r.
" (...) Macierzyństwo w polityce i ekonomii pracy winno być traktowanie jako wielki cel i wielkie zadanie samo dla siebie.
Łączy się bowiem z nim inna, wielka praca, w której nikt matki rodzącej, karmiącej, wychowującej nie zastąpi. (...)"
Jan Paweł II
Jasna Góra , 1979r
OKRUCHY PAMIĘCI, OCEAN WDZIĘCZNOŚCI…
OKRUCHY PAMIĘCI, OCEAN WDZIĘCZNOŚCI…
Mętna- 04- 03-2015r. /dla - „W czasoprzestrzeni/
Okruchy pamięci…
Można by napisać „strzępy” pamięci, ale strzęp jest kawałkiem, a okruch to cząstka pyłu.
Na powstanie pyłu, czas musi działać dłużej.
Szliśmy pieszo z Sutna na Mętnę – 4km. Dużo czystego słońca. Nie wiem skąd wiem, że miałam cztery lata. Wtedy odkryłam świat zewnętrzny – poza gniazdem.
MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU – 27-04-2015r.
„Łzy aktorów nie są grą, są ich wrażliwością”. Marta Ł.
Święto uchwalone w 1961r. na pamiątkę Otwarcia Teatru Narodów w Paryżu, które miało miejsce 27 marca 1957roku. Dzień Teatru obchodzi ponad 100 krajów. W Polsce w tym roku przypada 250 – lecie Teatru Publicznego i 220 rocznica ur. Fredry. W przesłaniu na Dzień Teatru Krzysztof Warlikowski - (ceniony reżyser), napisał: ” Mistrzów dla Teatru najłatwiej znaleźć z dala od Teatru. To zwykle Ci, których nie zajmuje Teatr, jako machina do reprodukcji klisz i konwencji, to oni znajdują źródła i żywe nurty rzek,…”
NARODZINY - ŻYCIE - ŚMIERĆ
13-02-2015r. /dla „W czasoprzestrzeni”/
NARODZINY - ŻYCIE - ŚMIERĆ.
Nie ma istoty, która nie byłaby w stanie coś zrobić przeciw niszczeniu NATURALNEGO SYSTEMU ŻYCIA !
Możemy wybrać mały wycinek rzeczywistości, która nas otacza – w którym dzieje się coś, z czym się nie zgadzamy, coś co jest ewidentnie w sprzeczności z Naturalnym Systemem…
Ten system jest nie do naruszenia i być może w tym jest nadzieja na nasze i naszego otoczenia odrodzenie.