na Rzecz zachowania Naturalnego Piękna Wsi i Godną Starość

Mój Mały świat

„Bo ja mam swój Mały świat…”

Idą Święta Bożego Narodzenia. Obiecałam Przyjaciołom za granicą, że przyjadę do nich na zimę, ale…, musiałabym zostawić mały wiejski zakątek bez mojej codziennej troski- nie widzieć światełek w oknach życzliwych mi sąsiadów z naprzeciwka, pozbyć się (na jakiś czas) bystrych spojrzeń, czworonożnych istot: inteligentnej, żywej, jak sreberko Wilki, leciwego, mądrego Bema, Drogi, (kot znajda) - nie przepadam za kotami, ale zaufał mi i nie mam wyjścia, a poza tym kto nakarmi sikory, sójki, wróble…, przywita pierwsze płatki śniegu…?

No i ta Wolność, którą sama sobie stworzyłam. Jest czasem krucha - w każdej chwili może zabraknąć światła, drewna do kominka, połączeń telefonicznych, chleba…, ale to są tylko trudności, a nie tragedie. Tragedia jest wtedy, kiedy nie możesz robić tego co pragniesz - w okolicznościach i miejscu, które sobie wymarzyłaś. Nawet strata bliskiej istoty po jakimś czasie łagodnieje.
Właśnie spadł śnieg – właściwie go przywiało. Orkan Ksawery szaleje, ale mój zielono-szaro-bury raj, otacza przyjaźnią. Wszystko czemu poświęcamy uwagę, energię już jest oswojone na zawsze.

„…bo ja mam swój
mały świat…”

6 grudzień 2013r. w mojej wsi otulonej coraz mizerniejszym pasmem lasu – mizernym, bo tną na potęgę; to istna orgia wycinki drzew i krzewów na Podlasiu. Wyasfaltowana droga, zw. Wysocką coraz mocniej rozjeżdżona tirami. Pasmo starego lasu, który powinien stanowić bufor chroniący wieś, przed „Przyjaźnią” z ruską ropą w Adamowie, więc przed tym co, ( nie daj Boże) stało się w Jankowie Przygodzkimy, jest coraz cieńsze. Może „NARODOWY PROGRAM LEŚNY” - (debata zaplanowana na kwiecień, czerwiec 2014r.), coś prawdziwego w tym temacie, „wydebatuje”…?

„Ludzik” z prawej strony mojej posesji okaleczył 100 letnie lipy – odsłonił bardak azbestowych dachów, a „ludzik„ z lewej „ogolił po pachy” młodziutkie sosny z dolnych gałęzi na sklejkę trocinową - dzięki czemu, Orkan Ksawery zyskuje coraz więcej i więcej przestrzeni do hulania – i myśli sobie…, oj! Ludziska, ludziska, „cywilizują się” – na swój pohybel. Idzie NOWE.

Przyznam, że barbarzyństwo ludzi, względem bezbronnego świata przyrody czyni otoczenie coraz mniej przyjaznym - trzeba, o tym mówić. Zawrotne wynalazki „naukowo techniczne” też wymykają się z pod kontroli - degenerują naturalne środowisko.
Ale uwaga! może wynalazki „wymknęły się” nie przypadkiem…? Może prognozy na temat naszej przyszłości – to nie „teorie spiskowe”…, może to rzeczywistość, która już się dzieje …? Może wszystko i od bardzo dawna JEST pod KONTROLĄ ! Podobno spasiona, syta, zdeprawowana „GRUPA” już wyłazi na wierzch – wychyla nos z zaciemnionej szyby swojej limuzyny. CIA robi BUM !! (to tu, to tam). Ruska wierchuszka podciąga zmarszczki złotą nitką w żuchwie – śni, o nieśmiertelności, a rodzima…, „uwiarygodnia” szkołę (niekompetencji) - do tego CBA dzielnie robi ruch w interesie… IDZIE NOWE…?

„Nowy Porządek Świata odnosi się do totalitarnego rządu światowego. Tajna, wyjątkowo wpływowa klika, iluminaci spiskują dla przejęcia kontroli nad światem przez zastąpienie państw suwerennych tworem globalnym. Działając przez liczne podstawione organizacje (Grupa Bilderberga, Klub Rzymski, Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych…), klika manipuluje, organizuje i projektuje wydarzenia polityczne i finansowo – gospodarcze”.
(źródło) http://www.zbawieni.com/nwo.htm

No, jeżeli to tak…? To ja wtulam się we wiarę w MÓJ MAŁY LEPSZY ŚWIAT - w POLSKĘ i nie wychylę z niej nosa dopóki się nie spełni TO, co przepowiedział ksiądz Czesław Klimuszko!
(zmarł w 1980r. )

„Jeśli chodzi o nasz naród to mogę nadmienić, że gdybym miał żyć jeszcze 50 lat i miał do wyboru pobyt w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania jedynie Polskę, pomimo jej nieszczęśliwego położenia geograficznego.
Nad Polską bowiem nie widzę ciężkich chmur, lecz promienne blaski przyszłości”.
(i dalej) „Polska będzie źródłem nowego prawa na świecie, zostanie uhonorowana tak wysoko, jak żaden kraj w Europie. Będzie jakaś wojna w Europie, ale to nie przejdzie przez teren Polski […]. Polsce będą się kłaniać narody Europy. Widzę mapę Europy, widzę orła polskiego w koronie. Polska jaśnieje jak słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić się tym. […]”. Zmieni się klimat w Polsce i będą hodować cytryny].
(za) http:www.gazetaprawna.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=47796&…




Mój wrodzony optymizm mówi też, że zbliżające się ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA i ROK 2014, PRZYNIESIE NAM SPOKÓJ, WYTRWAŁOŚĆ I POGODĘ DUCHA. Ze szczerego serca Życzę tego - wszystkim ludziom.

m.ł.

Nawigator

Licznik odwiedzin

160378
Dziś 3
Ostatni tydzień215
Ostatni miesiąc852
Ogółem160378