na Rzecz zachowania Naturalnego Piękna Wsi i Godną Starość

Świt

A WE MNIE WIATR

A we mnie wiatr –
Dziadka kozaka
A we mnie wiuga  -
Babki z kresów
i Litwa pradziejów
jak paw
z herbów się kłania.

A we mnie wicher
szalony, zmienny
wytrwały -
Matki mojej i …
wszystko
razem wzięte
pomieszane kolorem
siłą genów spięte
przepięknie trwałe -
ulotne zarazem
i czeka i trwa
i tak bez końca,
jak u Poświatowskiej -
”... ach! Ten wiatr, ten wiatr
on tak jeszcze będzie
wieczność wiał ...”
 
                                     Mętna 21 styczeń 2013r.  ( świt )



 

ALCHEMIĄ SŁOWA...


Alchemią słowa
zaskoczeń milczenia
poezja jest -
zamknięta odizolowana
warzy się bulgoce
w szufladach głowy
i serca …
Czasem zostaje tam
na zawsze z lęku
przed ….
wstydem  zazdrością -
są inni lepsi gorsi
zamądrzy zagłupi
a zresztą ...

















     
CZERWONE WINO...

Czerwone wino
czerwone wino

Rozlało się w sercu
czerwone wino
zaszumiało omamiło rozgrzało
o zmroku nas samych
zostawiło

czerwone wino
czerwone wino

Czerwone wino
obudziło
tęsknotę i miłość i żałość
eh!
do dna się rozlała jak
czerwone wino

wino czerwone
mój przyjacielu
nie odchodź daleko
wróć jak zawołam
zawołam na pewno
bo miłość jego
nawet z galaktyk przyfrunie …

czerwone wino
czerwone wino

rozlało się w sercu
czerwone wino
zaszumiało omamiło...

A zresztą -







 

I ŚWIT
 

I świt
i cisza
i ogień w kominku
i czworonogie bractwo śpi
tylko ja
wybiegam w przestrzeń
trwania
tu i teraz
i tam
i na zawsze.

Moje sosny
drzemią
pod ciężarem
śniegu i grozy
mrozu
ale wiedzą
że na nie patrzę
z okna mego
i ja wiem
że one wiedzą –
wszystko co żyje
daje o sobie znać
energią emanuje
przyciąga odpycha -
umierając neutralizuje
ale nie ginie.
Zostawia
zaczyn emocji
i tak w nieskończoność...
No bo czym bym teraz
była
bez wspomnień i żalu
za tymi i za tym
co się oddaliło
a nie odeszło
materialnie zgniło
ale esencją przeżyć -
wypełniło....?

Mętna, 26 styczeń, 2013r.



     


JESTEM PTAKIEM


Jestem ptakiem
wznoszę się wzbijam 
10 tysięcy wzwyż
w mlecznść szarą
nieba do nieba
coraz szybciej
silniej i wyżej
szybuję boję..boję...

Jestem ptakiem
wbitym w fotel
macham tylko  
skrzydłami
myśli moich –
fru u u nę.

Jam Anioł
przypięty mocno
cywilizacji pasem
i ruszać skrzydłem
myśli moich
nikt nie zabroni
,, … bo ja mam
swój intymny 
mały świat … ,,

Nagle horyzont
światła nitką
tnie przestrzeń
lotu wzwyż
gasi pragnienia
stabilizuje emocje
łączy z Ziemią.....!

„..bo ja mam
swój intymny
mały świat..”

                           M.Ł.








 

JESIEŃ - TRANSCENDENTNY PRZEKAZ


Jesień, jesień, jesień,
transcendentalny przekaz -
jesień,
Wiosna, wiosna, wiosna-
transcendentalna poczta -
wiosna ,
jesień, jesień, jesień,
transcendentalny przekaz -
jesień.

Najpierw
dyskretny sygnał
od chłodniejszych przedwieczorów
na tyle ciepłych jeszcze
by zebrać w jedno
lata korzenność -
esencję zapachów
zmieszanych
z parującą ziemią.

Jesień, jesień, jesień,
transcendentalny przekaz,
jesień.

Potem
szum rytmiczny
wiatru i …..,
liści, liści, liści,
ażebyście!
Liście, liście, liście,
listy kosmiczne
do ludzi,
liście, liście, liście ….

Czytają je tylko niektórzy
i dobrze -
wystarczy garstka
ŚWIATŁYCH,
by uratować  ZIEMIĘ
Jesień, jesień, jesień -


                                 Marta Ł.
12 -10 -2012r. Mętna. Podlasie



     

* * *


Totalny koniec
wraz ze śmiercią ?
To nie możliwe !
Dlaczego?

Gdyby tak było -
to w jakim celu
co dzień
staję się lepsza
piękniejsza?

Skąd w nas ten
trud mozolny
w porządek
wnętrza?

Ten  spokój,
gdy  ktoś
na palec
nadepnie ?
i zamiast go -
,,dopaść”
myślimy -
“biedny człowiek”

Nic nie ginie,
co zginąć nie musi !

Tylko gdzie jest - ta
cholerna Atlantyda?

Lipiec 2012 r












 

ZIARNEM W ZIEMI


Ziar – nem – w..., ziemi
kiedyś -
drzewem jestem dzisiaj
Szeleszczę myślami
liściami -

Zimę źle
zniosłam
ukarano mnie -
korę straciłam

Stoję naga
w ciepłej jesieni
czekam na  -
zarodniki

O! Przywiało-
to pewnie z tych
co to kiedyś
w katastrofie
zginął

I porastam
grzybami
i mchami -

Szedł człowiek -
wrażliwy
( pewnie Artysta )

Hmm! To przecież
gotowa rzeźba-
( pomyślał )
zabiorę do siebie -

Wrócił z piłą-

I zostałam się
korzeniem w ziemi -
a szczęściem
w ogrodzie-

 

Nawigator

Licznik odwiedzin

160351
Dziś 28
Ostatni tydzień188
Ostatni miesiąc825
Ogółem160351