29.10.1611 - 400-lecie Hołdu Ruskiego
29 października 1611 roku na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie odbył się triumf Stanisława Żółkiewskiego, po którym car i jego rodzina zostali doprowadzeni na zamek królewski. Tam złożyli hołd Zygmuntowi III Wazie. Także Car Wasyl IV Szujski wraz z braćmi stanął przed Sejmem w Warszawie 29 października 1611r. Wasyl Szujski zmarł na dolnym zamku w Gostyninie 12 września 1612 roku w obecności rodziny i służby.
Niedługo po nim zmarli również Dymitr Szujski i żona Iwana Szujskiego, Jekatierina. Były car moskiewski pierwotnie został pochowany w Gostyninie. Po rozejmie w Dywilinie w 1620 roku szczątki Szujskich przewieziono do Warszawy, gdzie spoczęły w wybudowanym na polecenie Zygmunta III Wazy mauzoleum - Kaplicy Moskiewskiej w pobliżu Krakowskiego Przedmieścia. W 1635 roku przybyło do Warszawy poselstwo rosyjskie, które podarkami oraz pieniędzmi wykupiło od króla Władysława IV Wazy zgodę na zabranie trumien Wasyla, Dymitra i Jekatieriny Szujskich do Moskwy.
W 1611 roku odbył się w Warszawie tzw. hołd ruski, czyli tryumf, jakiego nikt w Polsce nigdy nie widział! „Przez Krakowskie Przedmieście przejechała królewska kareta a w niej car Rosji Wasyl Szujski, przybrany w szatę z białego złotogłowiu i wysoki szłyk futrzany. W Sali Senatorskiej Zamku Królewskiego hetman Stanisław Żółkiewski oddał go królowi, w pięknej i ludzkiej przemowie uszanował jeńców, polecił ich łaskawości zwycięzcy. W obecności wszystkich posłów i senatorów podczas wspólnego posiedzenia Sejmu i Senatu car Wasyl pochylił odkrytą głowę, dotknął dłonią posadzki, ucałował własne palce. Kniaź Dymitr Szujski, niefortunny wódz spod Kłuszyna, uderzył czołem raz jeden. Najmłodszy brat cara kniaź Iwan uczynił to po trzykroć i płakał.