JESTESTWO – 11 LISTOPAD…
JESTESTWO
„…co robię na tej ziemi? Szukam siebie, bo jestem z Kraju Wolnego w najgłębszym JESTESTWIE NARODU Mego…” m.ł.
„…co robię na tej ziemi? Szukam siebie, bo jestem z Kraju Wolnego w najgłębszym JESTESTWIE NARODU Mego…” m.ł.
NAM STRZELAĆ NIE KAZANO
"NAM STRZELAĆ NIE KAZANO.-Wstąpiłem na działo
I spojrzałem na pole; dwieście armat grzmiało.” ( fragm.)
I spojrzałem na pole; dwieście armat grzmiało.” ( fragm.)
Reduta Ordona
Opowiadanie Adiutanta
Adam Mickiewicz
MNIE KLASKAĆ ZAKAZANO - (parafrazując).
Opowiadanie Adiutanta
Adam Mickiewicz
MNIE KLASKAĆ ZAKAZANO - (parafrazując).
SPOTKANIE W MEN
Spotkanie Organizacji Pozarządowych z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej - ( na wysokim szczeblu), organizacyjnie było bez zarzutu, natomiast trochę rozczarowało co do programu.
Spodziewałam się spożytkowania czasu na dyskusję na temat: jakie są trudności i co możemy zrobić, aby poprawić warunki rozwoju dzieci i młodzieży z obszarów wiejskich - (tak sugerowało zaproszenie).
"Z I E M I A N I E – SCHWYTANI W SIEĆ ŻYCIA"
Kiedy na ekranie pokazywano drastyczne sceny, emitowano w radio straszne wiadomości: cierpienie dzieci, ludzi starych, katowanie zwierząt - zamykałam oczy, zatykałam uszy. Mówiłam sobie – JESTEM ZBYT WRAŻLIWA !
Myślałam też, że - jak zaszyję się na wsi, to będę miała spokój. Otoczę się zielenią i dobrymi – prostymi ludźmi, (tak zapamiętałam wieś z czasów dzieciństwa). Tymczasem okazało się, że WIEŚ – lasy, pola, łąki, rzeki, strumienie: wieś, która powinna być ostoją tego, co naturalne i nieodzowne dla zdrowego przeżycia, staje się KOSZMAREM. Cuchnące powietrze z kurników i chlewni dla - „hodowanych” tam, na przemysłową skalę, i czekających na ubój -w niewyobrażalnych cierpieniach zwierząt – (te ”tuczarnie” coraz częściej są sytuowane wśród pól i lasów)! |
HISTORYCZNE ZASTRASZENIE 01.07.2013
Dużo działo się w gminie Mielnik i dało do myślenia. To co zaskoczyło – ( a przecież nie powinno było ), na sesji Rady Gminy 24 maja 20013r., to podziękowanie wójta dla grupy mieszkańców, która okazała „lojalność” i uratowała urzędniczy stołek wójta na kilkanaście następnych miesięcy.
MÓJ ŻOŁNIERZ WYKLĘTY (audio)
Kiedy ją zabierali, odchodziła nie oglądając się, a tak bardzo chciałam, żeby się odwróciła i spojrzała na mnie. Pamiętam tylko, że wydała mi się taka malutka; skurczyła się w sobie z cierpienia.
A kiedy po wyjściu na „wolność” w 54r. odnalazła mnie w sierocińcu w Łodzi i weszła na salę, znów byłam zaskoczona, że jest taka drobniutka – a to po prostu ja podrosłam.
Nie rzuciłyśmy się sobie w ramiona. Siedziałam nieruchomo na swoim żelaznym łóżku – w tym wzruszeniu jakikolwiek gest wydawał się niestosowny. Usiadła obok mnie i po chwili opanowując łzy, zapytała ? ( jakby dla złamania napięcia - nie do zniesienia ) Marteczko, na co masz ochotę?
Nie rzuciłyśmy się sobie w ramiona. Siedziałam nieruchomo na swoim żelaznym łóżku – w tym wzruszeniu jakikolwiek gest wydawał się niestosowny. Usiadła obok mnie i po chwili opanowując łzy, zapytała ? ( jakby dla złamania napięcia - nie do zniesienia ) Marteczko, na co masz ochotę?
Setki tysięcy głodujących dzieci w... Polsce! i rozwiązania
W Polsce co 4 dziecko jest niedożywione, a co 8 żyje w ubóstwie. Według raportu GUS zasięg ubóstwa w Polsce aż 29% dzieci żyje w warunkach poniżej granicy ubóstwa relatywnego.
Zgodnie z tymi danymi, Polska zalicza się do krajów o najwyższym stopniu zagrożenia ubóstwem dzieci i młodzieży wśród państw należących do Unii Europejskiej. Najtrudniejszą sytuację materialną odnotowano w rodzinach wielodzietnych, w których na utrzymaniu rodziców znajduje się czworo lub więcej dzieci. Rodziny ograniczają wydatki na żywność, czego skutkiem jest niedożywienie i głód.
SOWIETY, GIEODETY I WÓJTY
,,Pani, toż żeby nie te gieodety, sowiety i wójty, to ja by miała ugródek..., ugródek – taki co to jeszcze moja babka obsadzała cybulo …,,
W głosie starej kobiety nie ma żalu – jest zapiekła złość.
,,Zraniona jedna żywa istota, to zraniony świat,, - coś w tym jest.
W głosie starej kobiety nie ma żalu – jest zapiekła złość.
,,Zraniona jedna żywa istota, to zraniony świat,, - coś w tym jest.
Świt
A WE MNIE WIATR A we mnie wiatr – Dziadka kozaka A we mnie wiuga - Babki z kresów i Litwa pradziejów jak paw z herbów się kłania. A we mnie wicher szalony, zmienny wytrwały - Matki mojej i … wszystko razem wzięte pomieszane kolorem siłą genów spięte przepięknie trwałe - ulotne zarazem i czeka i trwa i tak bez końca, jak u Poświatowskiej - ”... ach! Ten wiatr, ten wiatr on tak jeszcze będzie wieczność wiał ...” |
25-lecie
Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Musica Sacra w Białymstoku
Szanowna Pani
Pytanie, o to ile lat pracy zawodowej mam za sobą, zaskoczyło mnie - nigdy nad tym się nie zastanawiałam, ale istotnie - już czas na małe „uroczyste” podsumowanie.
Szanowna Pani
Pytanie, o to ile lat pracy zawodowej mam za sobą, zaskoczyło mnie - nigdy nad tym się nie zastanawiałam, ale istotnie - już czas na małe „uroczyste” podsumowanie.
Będę wdzięczna, jeżeli Państwa Stowarzyszenie zechce je zorganizować i objąć patronatem - z korzyścią dla mojej polskiej publiczności ; ( zwłaszcza dla ukochanego Podlasia ) i dla mnie osobiście, ponieważ tu są moje korzenie.
KREDA I JEJ LISTOPADKI
Dla przypomnienia; "Kreda" to suka przybłęda, a "Listopadki" to jej szczenięta.
"Kreda" - bo jest cała biała, a "Listopadki" bo jej dzieci przyszły na świat - 11 LISTOPADA - Rocznica Niepodległości.
Tak czy inaczej - dzięki nagłośnieniu już jest zainteresowanie. Szczenięta 11 stycznia skończyły swój 8 - my tydzień życia i od tego momentu można je przyjmować pod swój gościnny dach.
Jedno już znalazło swoich opiekunów. Karolina i Marcin – dwoje młodych uroczych ludzi - oto oni i to co do nas napisali.
Tak czy inaczej - dzięki nagłośnieniu już jest zainteresowanie. Szczenięta 11 stycznia skończyły swój 8 - my tydzień życia i od tego momentu można je przyjmować pod swój gościnny dach.
Jedno już znalazło swoich opiekunów. Karolina i Marcin – dwoje młodych uroczych ludzi - oto oni i to co do nas napisali.